Siatkarki klubu Pitbull Milicz od 4 do 9 lipca przebywały na obozie rekreacyjnym w Kołobrzegu. Tam też wzięły udział w XIV Międzynarodowym Turnieju o Puchar Bałtyku, organizowanym przez PZPS.

Dwie pary siatkarek plażowych milickiego klubu - Katarzyna Bojko i Natalia Ławniczak oraz Klaudia Czajkowska i Dominika Wolanowska - pojechały do Kołobrzegu ze swoim trenerem Arkadiuszem Dwojakiem. Podzczas pięciodniowego obozu rekreacyjnego dziewczęta wzięły udział w XIV Międzynarodowym Turnieju o Puchar Bałtyku. W zmaganiach kategorii kadetek wzięło udział 49 par, w tym dwa zespoły z Milicza. Warto podkreślić fakt, że miliczanki są jeszcze młodziczkami i były jednymi z najmłodszych uczestniczek zawodów. Klaudia Czajkowska i Dominika Wolanowska (obie 14 lat) przegrały dwa pierwsze pojedynki ze starszymi o trzy lata rywalkami i zakończyły zmagania już w drugim dniu zawodów. Lepiej w kołobrzeskim turnieju wypadły finalistki tegorocznych Mistrzostw Polski - Katarzyna Bojko i Natalia Ławniczak. Wprawdzie przegrały pierwszy mecz (20:22), ale dwa kolejne pojedynki udało się gładko wygrać (21:2 i 21:15). Dziewczęta w kolejnym meczu zmierzyły się z kadrowiczkami, a stawką tego spotkania był awans do pierwszej szesnastki Pucharu Bałtyku. Młode zawodniczki Pitbulla przegrały z faworytkami mocno obstawionego turnieju i zajęły miejsce w przedziale 17-24. 

- To był ciężki turniej, biorąc pod uwagę, że grałyśmy ze starszymi rywalkami. Chciałyśmy przede wszystkim sprawdzić, co nas czeka za rok, kiedy będziemy już kadetkami. Sam obóz wyszedł nam na dobre. Było miejsce na odpoczynek i zabawę, a teraz czas na przygotowywania przed Mistrzostwami Polski, które już za tydzień - powiedziała Katarzyna Bojko.

Podczas obozu siatkarki Pitbulla zwiedzały Kołobrzeg, doskonaliły umiejętność pływania i brały udział w różnego rodzaju grach i zabawach. Trener klubu Pitbull Milicz Arkadiusz Dwojak pragnie podziękować Gminie Milicz za znaczące wsparcie finansowe oraz pozostałym sponsorom: PHUP Rol-Bud, Restauracji "Lema", nauce pływania "Dusky" - Leszek Żuber, studiu masażu "Flower Hand" - Justyna Kludka, a także innym darczyńcom, którzy chcą pozostać anonimowi.